Szczerze
Szczerze ? Od wakacji prawie 2 lata temu
nie potrafię się pozbierać, choć nie widzę problemu
Nie wiem nawet, co mną wtedy kierowało.
Nie pamiętam, ale wiem, że to bolało.
Chciałbym cofnąć czas wstecz,
Aby wszystkie łzy poszły precz
Te przelane za straconą miłość
Zbyt głęboka to była zażyłość.
Wiem, że na powrót nie zasłużyłem
Ale tyle cierpiałem, tyle przeżyłem,
Że ośmielam się pisać i robić sobie nadzieję.
Myślę, że wywalczę, że może coś zmienię.
Sam nie wiem czego chcę, ale płacze moja dusza
Wiem, że na jej dnie jest miłosna susza
Wiem, że to wolność mej duszy narusza
Ale brnę w to, bo kocha mnie ta głusza
Może me słowo czyjeś serce porusza
Może do zastanowienia się nad życiem zmusza
Ale moje serce pęka, powoli się rozkrusza